Uwaga, przyznaję się do błędu. Sam często pisałem, że lewactwo rządzi amerykańskimi (i nie tylko) kinem i serialami. Jak się okazuje, jeszcze nie na 100% Tylko tak na 99%. No bo gdyby było 100%, to nie powstałby film na temat jednego z lewackich tabu, czyli rasistowskiej przemocy Czarnych wobec Białych, a nie odwrotnie. A tu mamy na dodatek wątek rasizmu Czarnych amerykańskich policjantów, krytego przez niekoniecznie czarne szefostwo. I to wszystko, co prawda luźno, oparte na faktach. Żeby nie było, to typowo lewackich, "antyrasistowskich" zabiegów trochę jednak mamy. Główne przekłamanie to zastąpienie prawdziwego dziennikarza Randalla Sullivana, przez fikcyjną postać Jacka Jacksona. Ale rozumiem tę decyzję producentów, wszak gdyby czarny aktor grał Sullivana, byłoby jeszcze głupiej, a obie główne role dla Białych w takim filmie, to już w ogóle nie wchodzi w grę.
No ale film powstał, chociaż został skazany na klęskę finansową. Chciałbym napisać, że wspaniały film został zniszczony ze względu na niepoprawny politycznie temat. Ale nie mogę, bo film jest mocno przeciętny i ratuje go tylko aktorska charyzma głównych wykonawców.
Trochę za mało tego lewactwa w twojej wypowiedzi. To już chyba jakaś niezła fobia.
jest lekarstwo na twoją chorobe: wiadro zimnej wody wewnetrznie (wypić) i
takie samo wiadro zewnętrznie (na łeb). raz dziennie przez tydzień.
idea zacna, aczkolwiek raz dziennie moze nie wystarczyc, proponuje prewencyjnie cykl 1 wiadro co 3-4 godziny dla pełniejszego efektu.
Mogę zastosować, jeśli ty lub miko wybierzecie się do USA i przez tydzień będziecie spędzać godzinę na wieczornej przechadzce po South Central LA.
na waszą chorobę lekarstwa nie ma, lewacy jak zwykle pouczają ludzi co i jak mają robić, kk przy tym to mały pikuś, można nie chodzić i nie słuchać ale was z tym parciem na szkoło i władzę należałoby chyba jednak pogonić
Lewactwo i lewactwo... Chłopie masz jakieś kompleksy, czy po prostu cytujesz tutaj Pawłowicz, szkoda takiego portalu na takie debilizmy.
Spodziewałem się lewackiego stylu dyskusji: wznoszenie chochoła, "argumenty' ad personam, zero odniesienia do mojego postu i pewnie nawet film nie obejrzany.
jak wszędzie śmierdzi kupą to nie wypada w co drugim zdaniu wspominać o tym, że śmierdzi kupą, bo ci co wszędzie klocki stawiają poczują się urażeni ;)
Wytłumacz mi proszę, zgodnie z tradycyjną logiką arystotelesową, jaki jest związek między czarnym rasizmem (w rzeczywistości i w amerykańskich filmach) a medycyną.
Chłopaku, przecież obaj wiemy po co zapytałeś czy jestem lewakiem. Ty nim jesteś i jakbym potwierdził, że ja też, to namawiałbyś mnie do uprawiania sodmii. Ale że ja nie jestem, to teraz odwracasz kota ogonem żeby się nie wydało. Moim zdaniem nie powinieneś się przejmować bo to, że nie jestem homoseksualistą, to nie znaczy, że Cię nie toleruje. Nawet mi się podoba, że przesadnie się z tym nie obnosisz i zadałeś dyskretne pytanie, którego większość z nas nie rozumie. A tak poza tym jesteś antyszepionkowcem?
Skoro już moi dyskutanci byli uprzejmi oddalić się o lata świetlne od tematu filmu, którego zresztą w większości nie widzieli, to taka ciekawostka w tematach "antyrasizmu", lewactwa i rozwodu z resztkami zdrowego rozsądku
/next.gazeta.pl/next/7,151003,27166663,niemcy-wydawca-gier-planszowych-zapowiada -wycofanie-czarnych.html#do_w=52&do_v=221&do_st=RS&do_sid=604&do_a=604&s=BoxBizI mg9